(SANITIZED)POLISH-LANGUAGE PAPER ON MEDICAL RESEARCH -- UNCLASSIFIED(SANITIZED)
Document Type:
Collection:
Document Number (FOIA) /ESDN (CREST):
CIA-RDP80T00246A003800210014-2
Release Decision:
RIFPUB
Original Classification:
K
Document Page Count:
6
Document Creation Date:
December 21, 2016
Sequence Number:
14
Case Number:
Content Type:
REPORT
File:
Attachment | Size |
---|---|
![]() | 271.81 KB |
Body:
KOSMOS A
Rok V. Biolog'a, zesz. 1(18)
Nadbitka autorska
W hodowli bakterii, stale i cicgle, rodzi sic nowe iycie i ginie stare.
W warunkach sztucznych (in vitro) proces ten przebiega zgodnie z krzy-
wq logarytmicznq wzrostu; zamknicte Arodowisko wlasne, odosobnione,
zdane jest na wymarcie. Przeniesienie wnioskbw z takiej metody obser-
wacji do stosunkbw panujgcych w przyrodzie, w ustroju zwierzccia, by-
toby blcdem. W przyrodzie zachodzc odmienne stosunki ekologiczne, inny
tea jest dynamizm wzrostu i rozwoju zarazkbw i wywolanych przez nie
epidemii. Niszczejq to i dobiegajc kresu nie tylko pokolenia tego czy in-
nego gatunku zarazka chorobotw6rczego, ale rbwniei i same gatunki. Za-
nikajq epidemie w przyrodzie, rozwijajc sic zjawiska samowyjalowienia
gleby, wody, nawozu. Ale rownoczesnie powstajq nowe gatunki i odmia-
ny drobnoustrojbw, nowe epidemie. Podajemy dla przykladu salmonelle:
i1os6 odmian salmonelli doszla w przyrodzie do przeszlo 200. Powstajq
nowe odmiany i gatunki szczepow wirusowych (pryszczycy, zakainego
zapalenia m6zgu, grypy). Motorem tej zmiennosci jest srodowisko zew-
netrzne i srodowisko wewnctrzne iywicieli, jak r6wnie2 wiecznie 2ywa
i dynamiczna gra sil przeciwstawnych, zawartych w ukladach bioceno-
tycznych iywej przyrody. Dlatego tei metoda ekologiczno-epidemiolo-
giczna wymaga rozpatrywania zjawisk epidemicznych nie tylko z punktu
widzenia ich wzajemhej lgcznosci i uwarunkowania, lecz takie z punktu
widzenia ich ruchu, ich zmian, ich rozwoju, z punktu widzenia ich pow-
itawania i obumierania. Jest to dialektyka rozwoju zakaien w przyro-
dzie, nieodlqczna czcs6 skladowa dialektyki przvrody. N i c o 11 e dzieli
choroby zakaine na choroby przeszlosci (maladies du passe), choroby
wspolczesnosci (maladies d'aujourd'hui) i choroby przyszlosci (maladies
d'avenir).
Istniejc choroby, kt6re moana w naszym kraju nazwab chorobami
przeszlosci. Sc to: dauma, ospa, cholera, pom6r bydla. Kiedys choroby to
byly rozpowszechnione, wywolywaly duie straty. Dzis naleaa do historii.
Ale r6wnoczesnie to choroby sg jeszcze dzis rozpowszechnione w Azji,
Afryce, Ameryce. Tam sa to choroby wsp6lczesnosci. Wscieklizna, nosa-
cizna sq u nas na wymarciu, a Anglii sa prawie nie znane, w Azji Mniej-
szej sq rozpowszechnione. Widzimy wicc, ae tak jak w przyrodzie gins
i obumierajq gatunki drobnoustrojbw, tak tea gina epidemie. Czasem gi-
nie pierwszy przenosnik zarazkbw, np. komar; wbwczas, jesli zarazek
np. Plasmodium, nie ma moanoAci skrycia sic w rezerwuarze zwierzccym,
ginie epidemia (zimnicy). Pojccie epidemii przeszlosci wymaga obja-
snienia; jest to pojccie wzglcdne, uzaleinione od przestrzeni i czasu.
W tym samym etapie historyczno-ewolucyjnym moie byc to sama choro-
ba zakaina choroba przeszlosci w jednych warunkach ekologicznych,cho-
roba wsp61czesno?ci w innych. Jakie sily wplywaja, na obumieranie epi-
demii w danym etapie historycznym i w danej przestrzeni? Sa to iy-
wiolowe sily przyrody, tkwiqce w zjawiskach ruchu i zmiennosci, w prze-
ciwstawnych silach antagonizmu i symbiozy biocenotycznej, w zjawiskach
powstawania i obumierania element6w iywej przyrody. Sily to poznaje
czlowiek i wykorzystuje dla zwalczania i tlumienia chor6b zakainych.
Czlowiek przeobrazajacy przyrody, zmieniajacy warunki ekologiczne, tlu-
mi i usuwa epidemie. Czlowiek czyni to nie iywiolowo, ale swiadomie
i planowo, nie czekajac - jak pisze M i c z u r i n - na dobrodziejstwa
przyrody, lecz wydzierajgc je przyrodzie.
Ewolucyjno-historyczne wyr6znienie chor6b starych, przechodzqcych
do przeszlosci, chor6b wspolczesnego etapu ewolucyjnego i chorob przy-
sz1osci znajduje wyjasnienie, jesli traktowac bi~dziemy rozw6j dialek-
tycznie, jako proces przechodzqcy od nieznacznych i ukrytych zmian
ilosciowych do zmian jawnych, do zmian zasadniczych, jako?ciowych.
Zmiany jakosciowe nastQpuja nie stopniowo, lecz szybko, nagle, w postaci
przeskok6w od jednego stanu do innego, w wyniku nagromadzenia nie po-
strzezonych i stopniowych zmian ilosciowych. Niespostrzezenie gromadzq
sie w srodowiskach hodowlanych i przyrodniczych drobnoustroje sklada-
jace siq na nowq w danej biocenozie jakosc - choroby zakainej. Nagro-
madzone w srodowiskach przyrody czynniki ilosciowe (zarazek chorobo-
tw6rczy, zwierzcta stanowiqce zbiornik, przenosniki) przechodzq w stan
nowy, dotqd nie spostrzegany; powstajq ogniska przyrodnicze chor6b za-
k: znych. Rozwaiania to prowadzq do zagadnienia ewolucji zarazkow cho-
robowych i procesbw epidemicznych w przyrodzie.
G r o m a s z e w ski tak pisze o tym: ,Opierajac sic na podstawach
ewolucji ?wiata organicznego ... naleiy ujmowa6 zjawisko pasoiytnictwa
zarazkow wywolujacych powstawanie chor6b zakainych czlowieka i in-
nych wyiszych organizm6w (zwierz4t i roslin), jako wynik historycznego
procesu, polegajqcego na przystosowaniu siq obechie istniejqcych paso-
zvt6w do warunk6w bytowania w r6inych cz~sciach organizmu ich biolo-
gicznego iywiciela. Liczne rodzaje bakterii chorobotwbrczych, powstale
z drobnoustroj6w wolno iyjacych (saprofitow), nabieraly nowych tech,
przeksztalcajqc si@ w pasoiyty zakaine pod wplywem samego faktu zna-
lezienia sic w organizmie przyszlego stalego iywiciela. To samo zjawisko
moglo powstawa6 w tych przypadkach, gdy pasoiyt chorobotwbrczy je-
dnego gatunku iywych organizm6w (np. gryzoni) przechodzil na przed-
stawiciela drugiego gatunku (np. na czlowieka) i przystosowywal sic do
niego".
Proces zakaienia nie jest biernym wynikiem przypadkowego spotka-
nia sic dwu r6znorodnych ustroj6w. Proces ten polega na przeciwstaw-
nych oddzialywaniach iywiciela i zarazka, na walce sprzecznosci; w tym
antagonistycznym procesie ewolucyjnym zwyciciyly to drobnoustroje,
kt6re potem wyrbznicowaly sic w swej chorobotw6rczosci i przystosowa-
ly do ustroju. Powstawaly w ten spos6b zjawiska swoistosci zakainej. Pa-
leczka duru brzusznego zakaia tylko czlowieka, wywoluj4c cigika choro-
be zakaina; tak samo zachowuje si@ wirus odry, wirus choroby Heinego-
Medina. Wirus pomoru bydla, pomoru swin, wyspecjalizowal sic wqsko,
Kiska uwag o ewolucyjnym rdrw ju antropbafoonoz 47
jako czynnik w najwyiszym stopniu chorobotworczy, dla krowy, gwini.
Wirusy i bakterie antropozoonotyczne, a zwlaszcza zarazki ognisk epide-
micznych w przyrodzie, sq bardziej chwiejne pod tym wzglcdem, mniej
ustalone i zdolne do atakowania (objawowego i bezobjatvowego) roznych
zwierzat, nalezacych do roznych grup zoologicznych, a poza tym i czlo-
wieka. Moglibysmy powiedzie6 o tego rodzaju zarazkach, to sq tworami
o rozchwianej dziedzicznogci. Wysoki stopien przystosowania drobno-
ustroj6w zakaznych oznacza swoistog6 zarazk6w. Swoistog6 zoonotycz-
nych i antroponotycznych zarazk6w jest wiqksza od swoistogci drobnou-
stroj6w antropozoonotycznych. Im dlu2szy historycznie jest proces ewo-
lucyjny, tym wicksza jest swoistose zakazna, tym wczsza skala zwierzqt
wrazliwych na zakazenie danym zarazkiem, tym gciglejsza adaptacja za-
razka do ustroju wybranego iywiciela, tym bardziej ustalony jest obraz
epidemiologiczny i kliniczny (anatomopatologiczny). Proces historyczno-
ewolucyjny nie jest skonczony; trwa w wiecznym ruchu i rozwoju od
niiszego ku wyzszemu; proces ten odbywa sic w swiecie drobnoustroj6w
chorobotw6rczych dynamicznie, lecz nie w drodze harmonijnego rozwoju
zjawisk, ale w drodze ujawniania sprzecznogci, w drodze walki przeciw-
stawnych sklonnogci, wynikajacych z tych sprzecznoeci.
Gromaszewski ujmuje dalej sprawe nastcpujgco: ,2r6dlem za-
kazenia sa dla czlowieka przewainie to zwierzcta, kt6re mu sq bliisze
wskutek swych wlasciwogci biologicznych, a wicc zwierzcta stalocieplne
graja w przenoszeniu zarazka wickszq role nii zmiennocieplne, zwierzcta
sscce wickszq niz ptaki, zwierzcta wszystkoierne (gryzonie, gwinie itp.)
wicksza ni2 roslinozerne i drapieine ... Wieksza role odgrywajq to zwie-
rzcta, z ktorymi czlowiek styka sic bliiej w swej dzialalnogci gospodar-
czej i w iyciu codziennym, np. zwierzqta domowe i gryzonie maja wiqk-
sze znaczenie niz zwierzcta dzikie". Gromaszewski zastanawia sic
nad przyczynami tego, ie czlowiek zakazony antropozoonozq nie przeka-
zuje jej zazwyczaj drugiemu czlowiekowi. Epidemiolog radziecki pisze:
,,Nalezy odpowiedziec na pytanie, na ktore w pismiennictwie wsp6lcze-
snym spotyka sic czcsto blcdnq odpowiedi: dlaczego zoonozy, ktorymi
czlowiek mote sic zakazic od zwierzqt, nie rozprzestrzeniaja sic nastcpnie
wgrbd ludnogci i nie stajq sic chorobami czlowieka? W pismiennichvie
spotykamy wyjagnienie, ie czlowiek jest malo wrazliwy na to zakatenia
oraz ze zarazek po przejgciu przez ustroj ludzki traci podobno swq zja-
dliwos6, a w zwiazku z tym i moinog6 zakazania czlowieka. Blqdy zawar-
te w tym twierdzeniu wyplywajq z nastcpujacych przyczyn: po pierw-
sze - zarowno epidemiologiczny, jak i kliniczny charakter tych schorzeit
bezwzglcdnie potwierdza znacznq wrailiwos6 czlowieka na to zakazenia,
a wicc w sprzyjajacych warunkach, wgrbd okreglonych grup ludno?ci,
moina obserwowa6 masowe, a nawet prawie powszechne zachorowania
na tularemic, gorgczkc blotnq, diumc, Ieiszmaniozc, choroby wywolane
przez glisty itd. Ogolnie znana jest rdwniet powszechna wra2liwog6 ludzi
na szczepionkc ospy. Nie moina rdwniei przypuszcza6, ze czlowiek jest
malo wrailiwy na najcicisze dla niego zakaienia, jak dtuma, wscieklizna,
nosacizna std. Po drugie - nie ulega watpliwogci, ze zarazki dtumv, tu-
laremii, nosacizny, wgcieklizny, brucelozy i innych zoonoz, wydalane
z ustroju chorego czlowieka, zachowuja swq zjadliwos6 w calej petni.
Tak powainy blgd jest wynikiem tego, ie na postawione pytanie epide-
miologiczne probuje sic dac odpowiedi wylqcznie z biologicznego punktu
widzenia. W rzeczywistosci natomiast szerokie rozprzestrzenianie zoonoz
wsrod ludzi nie wystqpuje dlatego, ie brak takiego mechanizmu przeno-
szenia czynnika zakainego od czlowieka do czlowieka, jaki wyst@puje
przy zakaieniu czlowieka przez zwierzc; ale wystarezy, aby powstal taki
mechanizm przenoszenia zakaienia w srodowisku ludzkim, by choroba
zacz@la sic szerzyc od czlowieka do czlowieka".
Poglqdy to przeczq temu, ie wrailiwosc czlowieka na antropozoonozy
jest mala, ie zakaienia to przechodzgc ze zwierzgt na czlowieka koincza
sic na chorym i nie mogq sic - jako zakaienia biologicznie obce czlowie-
kowi - dalej szerzyc. Wiadomo, ie wrailiwosc czlowieka na zarazki
antropozoonotyczne jest duia, nie mniejsza od wrailiwosci zwierzqt, cz@-
sto nawet wicksza. Czlowiek dorownywa wrailiwoscig na wloskowce ro-
iycy-myszy; jest natomiast bardziej wrailiwy odswini, a zetknigcie za-
razka ze skor@ czlowieka doprowadza do rciycy. Wrailiwosc czlowieka
na wsciekliznc jest nie mniejsza od wrailiwosci psa. Czlowiek chory na
wsciekliznc zawiera ezasem wslinie wirus o duiej zjadliwosci dla kroli-
ka. Wrailiwosc czlowieka na zakaienie salmonellami jest wicksza aniieli
zNvierzgt domowych. Czlowiek jest bardzo wrailiwy na zakaienia lepto-
spirami, przy czym zakaienia to wywolujq czqsto u ludzi epidemic. Wrai-
liwosc czlowieka na riketsje gorqczki Q jest wi@ksza aniieli bydla, owiec
i koz. Nosacizna przebiega u czlowieka ostrzej aniieli u konia. Prqtek
gruilicy pochodzenia zwierzgcego jest dla dzieci nie mniej groiny nii
prqtek ludzki. Wirus papuzicy jest dla czlowieka znacznie zjadliwszy nii
dia ptakow. Prqtki gruilicy malp sq d1a czlowieka zjadliwsze od prgtkow
bydlecych czy ptasich. Wlosnica przebiega u czlowieka bez porownania
ci42ej aniieli u swin czy szczurow. Promienica jest procesem ciciszyrn
dla czlowieka nii d1a bydla. Wrailiwosc czlowieka na tgiec rowna siq
wrailiwosci wszystkich zwierzqt ssgcych: natomiast wgglik przebiega
u koni ostrzej i gwaltowniej aniieli u czlowieka. Przyklady to wskazujq
na to, ie nie moina mowic o mniejszej wrailiwosci czlowieka na zakaie-
nia odzwierzcce. Sprawa rozprzestrzeniania sic antropozoonoz wsrodo-
wisku ludzkim zaleiy wylgcznie od warunkow srodowiska zewn(Ztrzne-
go. Czlowiek chory na papuzice, gruilicy plus pochodzenia zwierzgcego,
zapalenia pluc na tle Coxiella burneti, mo zakaia6 taczijgcyc golu-
dzi drogg oddechowq (kropelkowq). i, a radzieccy opisuj4
zachorowania na bruceloze. Czlowiek chory na nosaciznc moie zakaiac
innych ludzi. Nosiciel salmonelli moie wywolac epidemic salmonellozy
Iudzi podobnie jak siewca paleezek duru brzusznego.
G r o m a s z e w ski rozwija dalej swe mysli nast@pujgco: ,Zakaienie
ludzi chorobami odzwierzceymi wystepuje w dwoch postaciach. Pierwsza
postac to historyczne przekazanie czlowiekowi niektorych chorob zakai-
nych z przystosowaniem (adaptacjq) wywolujgcych jq zarazkow do wa-
runkow bytowania w ustroju ludzkim, czyli z przeistoczeniem si@ ich
w nowe jui choroby czlowieka. Sq to choroby poiniejszego pochodzenia
nii te, ktore czlowiek przyniosl ze sobq ze swej przeszlosci zwierzccej, i to
podlegaly ewolucji razem z nim (do tych ostatnich moie byc zaliczona np.
zimnica). Jako przyklad choroby naleigcej do omawianej kategorii, wy-
mienic moina wspolczesny dur plamisty, przenoszony przez wszy, a tak-
ie analogicznq pod wzglcdem sposobu przenoszenia postac duru powrot-
Kiska uwag 0 ewoluei,jnym rozwoju an.tropozoonoz
49
nego. Niemniei niz 3 tysiace lat temu w basenie Morza 8r6dziemnego
(prawdopodobnie w pbinocnej Afryce) oba to zakaienia odszczepily sits
od analogicznych postaci schorzen, kt6re istniejg w tych miejscowogciach
w pierwotnej lub zbliionej don postaci jeszcze i obecnie wgrbd 2ryzoni
(Rickettsia mooserii - dur szczurzy i afrykariski dur powrotny kleszczo-
wy). Przy tyro oba nowopowstale zakaienia staly sic jui nowymi choro-
bami, zbiornikiem kt6rych jest wylgcznie czlowiek. Zarazki wspolczesnej
postaci podobnych chor6b (w naszym przvkladzie beds to: R. Prow azeki
i Sp. recurrentis) sq to jui nie to same. kt6re powodowaly ongig (i powo-
dujg dotqd) pierwotne schorzenia zoonozowe (czyli R. mooseri w durze
szczurzym, przenoszonym przez pchly i kretki Duttona, w afrvkanskim
kleszczowym durze powrotnym, przenoszonym przez kleszcze Ornithodo-
rus moubata), poniewai ulegly one zmianom (przystosowaly sie) pod
wplywem nowych warunk6w bytowania w ustroju czlowieka i nowego
przenosiciela (wszy).
Tq drogq zakaienia to w wyniku procesu ewolucyjno-historycznego
przeistoczyly sic faktycznie w nowe choroby wystcpujgce u czlowieka.
Istnieje r6wnie2 inna postac zakaienia ludzi od zwierzgt; obserwuje-
my w niej gl6wnie odosobnione zachorowania ludzi na choroby zakaine,
kt6rych 2r6dlem sg zwierzeta, ale na kt6re czlowiek jest wysoce wraili-
wy. Jeszcze kilka dziesi4tk6w lat temu liczba takich chor6b wydawala
sie nieznacznq. Chorobom tym, identycznym z chorobami zwierzqt, na-
dawano w6wczas miano ?chor6b odzwierzecych", czyli zoonoz. Do kla-
sycznych zoonoz zaliczamy 5 nastepujgcych chor6b: nosacizne, wqglik,
wgcieklizne, promienice i pryszczycq. Jednakze od tego czasu z postepem
wiedzy liczba tych chor6b znacznie sic powiekszyla. Obecnie moiemy
dodac do pocz4tkowego wykazu dzume, bruceloze, 26ltaczkg zakaing, go-
rgczke biotng, zakaienia pokarmowe, choroby papuzig, czegciowo gruzli-
ce, liczne postacie endemiczne riketsjoz, endemiczne postacie zapalenia
m6zgu, dur powrotny, tularemia, sodoku (gorgczke z ukgszenia szczura),
poludniowo-amerykanskie zakaienia powodowane gwidrowcem (choroba
Chagasa), leiszmaniozq, osPe krowiq i parawakcyne, i6lt4 febre, bye mo-
ie r6wniei gorgczke pappataci i gpigczke afrykanskg. Nie ulega r6wniei
wgtpiiwogci, ie zwierzeta sq 2r6dlem zakaienia gleby laseczkami teica
i zgorzeli gazowej. W odpowiednich warunkach (mechanizm przekazy-
wania zakaienia) zoonozy mogq przenosic sie r6wniei z czlowieka na czlo-
wieka (diuma pluc, leiszmanioza, i61ta febra, bruceloza itd.). Z tego, co
powiedziano wyiej, wyplywa, ie w stosunku do niektbrych chor6b moie
nastepowac jakby wymiana miedzy czlowiekiem a zwierzeciem (gruili-
ca, byc moie r6wniei grypa u gwin, gwierzb, strupien woszczynowy, grzy-
bek strzygqcy itp.). Wszystkie to okolicznogci zmieniajg nieco poprzednie
pojmowanie terminu ?zoonozy", chociai jego znaczenie praktyczne utrzy-
malo sie we wspolczesnej epidemiologii. Do kategorii tej zaliczyc moina
1!3 ogdlu chordb zakainych czlowieka". Celem uporzgdkowania nomen-
klatury, w oparciu o zasady ewolucjonizmu, wyrdiniam nastePujgce okre-
glenia epidemiologii por6wnawczej:
zoonozy - choroby zwierzgt nie atakujqce ludzi,
antroponozy - choroby ludzi nie atakuj4ce zwierz4t (pr(5cz malp),
antropozoonozy - choroby zwierz4t i ludzi,
fitonozy - choroby roslin.
Przytoczone to pogli}dy wyjasniaj4 istotq podzialu chordb zakainych
na choroby przeszlosci, terainiejszosci i przyszlosci na tle nauki o ewolu
cyjnym rozwoju przyrody.
J6zef Parma
[atedra Mikrobiologil Lekarskiel
Akademii Medycznei
w Lublinie